czwartek, 24 października 2013

::Zielona zupa::

Jesień w tym roku mile zaskakuje. Przede wszystkim temperaturą i słońcem. W południe na termometrze 20 st.C. A jakiś rok temu, kiedy założyłam na palec obrączkę (ale ten czas zapierdziela!) było już mroźno i można było opatulać się czapkami, szalikami i grzać dłonie w rękawiczkach. Oczywiście ja szłam do urzędu w rozpiętym płaszczu i odkrytych butach, bo niesamowicie grzały mnie emocje i Miłość :-) Pamiętam jak dreptaliśmy po mokrych liściach pokrytych białym szronem.
Ta jesień jest wyjątkowa, nie dość, że temperatura niemalże letnia to jeszcze jestem w dwupaku :-) Dwupak ostatnio zaczął kopać i wiercić się odczuwalnie dla mnie. Kopniaki pojawiają się rano i wieczorem, kiedy zasypiam. Uwielbiam to! :-)



A w warzywniaku resztki lata. Ostatnio kupiłam cukinię i brokuła, przerażona wizją ich braku przy następnych zakupach, o czym ostrzegła mnie ulubiona pani, która tam sprzedaje. Ooostatnie!
Tak więc utopiłam resztki lata w zielonej zupie. Miałam nie miksować, ale byłam ciekawa efektu kolorystycznego i nie zawahałam się użyć blendera ;-) Ta zupa z resztek lata ma ziołowy smak. Jeszcze bez ostrych przypraw, w które już niebawem będę musiała się zaopatrzyć ,żeby w cieple przetrwać zimę. Ciekawe jaka będzie tego roku i czy potrwa do kwietnia jak ostatnia...Brrr. Dla nas i tak w marcu zaświeci słońce. Najukochańsze Słońce na Ziemi, które roztopi swym małym Istnieniem nawet najgrubszą warstwę śniegu :-)
Listopad będzie miesiącem wyprowadzki, pakowania pudeł, worów, reklamówek, kartonów...Nagroda będzie zadowalająca, bo w końcu doczekam się kuchni z oknem, stołem, a co najważniejsze, ze sprawną kuchenką i piekarnikiem :-) Dla niektórych to stan normalny, dla mnie od ponad roku nieosiągalny. Zima zatem będzie bardzo pachniała przeróżnymi ciastami, pasztetami i zapiekankami. Już nie mogę się doczekać! Nie tylko ja :-)

Składniki na zieloną zupę:
  • brokuł
  • 3-4 ziemniaki
  • 2-3 cukinie
  • 1 seler
  • przyprawy: listki laurowe, ziele angielskie, sól + ulubione zioła w najróżniejszych kombinacjach smakowych
  • 2 łyżki oleju sezamowego
Przygotowanie:

Do garnka z gotującą się wodą wrzucamy wszystkie warzywa, gotujemy do miękkości. Przyprawiamy do smaku. Blenderujemy lub pozostawiamy w całości. Można podawać z ryżem ( u mnie tym razem jaśminowy), posypaną pestkami dyni, słonecznika, pietruszką.

Smacznego!






Brak komentarzy: