Urlop. Beztroski czas leniuchowania. Czuję się trochę jak uczennica spędzająca zimowe ferie w Narnii. Pani Zima pokazała nam (po raz kolejny zresztą) kto tu rządzi. Biała, zimna, puchowa pierzyna pokrywa wszystko wokół. Ma to czasami jakiś urok, więc chodzimy sobie po tej białej pierzynie i jest fajnie.
W domu (nie tylko pod pierzyną) słuchamy muzyki z kaset, pijemy wino, oglądamy filmy, a dzisiaj wyjątkowo gotujemy! Dawno nic nie gotowałam, bo w końcu jestem na urlopie, poza tym jestem teraz w kuchni na "terenie" Mamy :-) Ta jak dotąd karmiła nas gołąbkami i fasolówką. Ta zupa to jej specjalność, w której to moja Mama wyspecjalizowała się znakomicie i nawet nie próbuję się z Nią mierzyć w tej dziedzinie.
W domu (nie tylko pod pierzyną) słuchamy muzyki z kaset, pijemy wino, oglądamy filmy, a dzisiaj wyjątkowo gotujemy! Dawno nic nie gotowałam, bo w końcu jestem na urlopie, poza tym jestem teraz w kuchni na "terenie" Mamy :-) Ta jak dotąd karmiła nas gołąbkami i fasolówką. Ta zupa to jej specjalność, w której to moja Mama wyspecjalizowała się znakomicie i nawet nie próbuję się z Nią mierzyć w tej dziedzinie.
Dzisiaj pomidorowa z chochli pani Pandy i jej Męża. Pomidorowa trochę inna, bo z papryką i cukinią. Dużą frajdę sprawiło mi gotowanie z Panem Mężem ;-) Pięknie pokroił warzywa i ułożył z nich kompozycję w kształcie pandy :-) Widać muszę Go częściej ze sobą zabierać w świat garów, bo bardzo mu się podobało. Prawda? ;-)
Składniki:
- 4 marchewki
- 1/2 selera
- mały por
- 1 cukinia
- 1 papryka czerwona
- 2 cebule
- 2 ząbki czosnku
- puszka pokrojonych pomidorów
- koncentrat pomidorowy
- łyżka oliwy z oliwek
- kilka ziarenek ziela angielskiego, listki laurowe, sól, pieprz czarny, pieprz ziołowy, papryka słodka
Przygotowanie:
Do garnka wlewamy wodę (ok.2,5 litra). Dodajemy ziele angielskie, listki laurowe, oliwę z oliwek. Kiedy się zagotuje, dodajemy pokrojone wcześniej warzywa (oprócz cukinii). Gdy warzywa zmiękną, dodajemy pokrojone pomidory z puszki, koncentrat pomidorowy, cukinię - teraz gotujemy ok. 5 minut. Takiego czasu potrzebuje mniej więcej cukinia, aby była odpowiednio miękka, a jeszcze nie zrobiła się z niej papka. Doprawiamy przyprawami.