Była sobie wiosna, pomachała, pomerdała wesoło ogonkiem jak zajączek jakiś wielkanocny i się oddaliła w nieznane obszary bytowania. Zołza jedna! Mój organizm już bez niej wariuje, najchętniej poddałabym się hibernacji i obudziła dopiero jak będzie słońce i 15 st.C. Co najmniej.
Ale przejdźmy do przepisu. Dhal to rodzaj sosu lub zupy z nasion roślin strączkowych, doskonały w połączeniu z ryżem. Czyli jak wnioskuję, że rozgotowana nieco zupa grochowa to też dhal (?)
Rozgrzewające przyprawy, delikatne mleczko kokosowe, cukinia i pomidory tworzą super przyjemne dla podniebienia połączenie. Robiąc te danie po raz pierwszy, nie wiedziałam czego się spodziewać i jak będzie smakowało. Końcowym efektem byłam zachwycona. Zresztą nie tylko ja :-)
Składniki:
- 225 g czerwonej soczewicy
- 1 cebula, drobno posiekana
- 2 ząbki czosnku, wyciśnięte
- 2,5 cm świeżego imbiru, drobno posiekanego
- 2 łyżeczki mielonego kminu rzymskiego
- 2 łyżeczki kurkumy
- 400 ml chudego mleczka kokosowego
- 400 ml gorącego wywaru warzywnego
- 4 pomidory lub 1 puszka pomidorów
- sok z ½ limonki lub 1 łyżka soku z cytryny
- 3 cukinie, pokrojone w kostkę o boku 1 cm
Przygotowanie:
Wsypujemy soczewicę do miski, zalewamy zimną wodą. Odstawiamy do namoczenia na czas smażenia cebuli. Rozgrzewamy olej w dużym rondlu o grubym dnie, wrzucamy cebulę i smażymy na małym ogniu przez 5 minut, mieszając od czasu do czasu. Następnie dodajemy czosnek, imbir, kmin rzymski i kurkumę. Smażymy przez minutę, cały czas mieszając. Odcedzamy soczewicę, wrzucamy ją do rondla z cebulą razem z mleczkiem kokosowym, wywarem warzywnym oraz solą i pieprzem. Doprowadzamy do wrzenia, zmniejszamy ogień, przykrywamy częściowo rondel. Gotujemy przez 5 minut. W czasie gdy soczewica się gotuje, dodajemy pomidory do soczewicy wraz z sokiem z limonki lub cytryny. Przykrywamy rondel i dusimy przez 10 minut. Wrzucamy cukinię i dusimy przez 5 minut, mieszając od czasu do czasu, aż soczewica zmięknie, a potrawa będzie gęsta i kremowa.
Ta kremowa konsystencja jest boska, choć przyznam, że kokosowy aromat nie jest wyczuwalny (jak dla mnie mógłby być, bo jestem wielką fanką kokosowych smaków). U nas dhal w zestawie z ryżem. Myślę, że z kuskusem ,czapati, czy chlebkiem puri także świetnie by się komponował.
Smacznego i na zdrowie!
1 komentarz:
Potwierdzam! Świetny przepis! Dodanie mleczka kokosowego sprawia, że potrawa nabiera nowego, orientalnego smaku. Bardzo mi smakowało. Jak zwykle zresztą! :)
Prześlij komentarz