czwartek, 25 kwietnia 2013

:: Młoda kapusta z jabłkami i...nowa książka ::

Śledząc na półce kucharskie wege książki natrafiłam na pozycję "Wiosna w kuchni pięciu przemian". Z powątpiewaniem po nią sięgnęłam, bo jak dotąd kuchnia pięciu przemian jakoś do mnie nie przemawiała. Książki w tej tematyce, z którymi się do tej pory spotkałam pełne były mało dostępnych składników i skomplikowanych metod stąd u mnie brak przekonania, kiedy po nią sięgałam. Gotowanie według pięciu przemian zawsze wydawało mi się jakieś takie...mało spontaniczne. O właśnie! Ja lubię kuchnię gdzie można improwizować, eksperymentować. Kuchnię gdzie składniki nie są jakieś super mega wyszukane, do tego dostępne w jakimś drogim sklepie z eko bio jedzeniem lub w internecie. Gotowanie, gdzie efekt ostateczny nie jest znany, gdzie po kilka razy próbuje się potrawę podczas gotowania zmieniając jej smak,aż będzie miał to bliżej nieokreślone coś  ;-) Natomiast kuchnia pięciu przemian, gdzie składniki dodaje się w odpowiedniej kolejności, jakoś przyznam do mnie nie przemawia. Ale powracając do wyżej wspomnianej książki. Ogromny plus za to, że składniki potraw w niej prezentowanych  są ogólnie i powszechnie dostępne, sezonowe. Ogromnie mnie to zaskoczyło. Bardzo pozytywnie! Wystarczy wyjść do warzywniaka czy na jakiś kolorowy warzywno-owocowy ryneczek  i już! W książce znajdziemy duży wybór najróżniejszych zup (to dla mnie kolejny duży plus bo uwielbiam zupy!) , surówki, sałatki na deserach kończąc. Książka ta na pewno stanowić będzie dla mnie doskonałą inspirację do kulinarnych eksperymentów i poszukiwań. I nadal jakoś nie przekonuje mnie ta odpowiednia kolejność dodawania składników w kuchni 5 przemian, to raczej nie moja bajka i nie widzę tej metody w swojej kuchni ;-) Nic na siłę jak to się mówi.

Przepis na kapustę z jabłkami znalazłam właśnie w tej książce, jednak nie byłabym sobą, gdybym go troszkę nie zmodyfikowała ;-) W wersji oryginalnej poniżej:



Składniki (w mojej wersji):
  • mała główka młodej kapusty
  • 20 dkg pieczarek
  • 10 suszonych pomidorów
  • 10 suszonych śliwek
  • 2-3 jabłka
  • mały kawałek selera
  • 1 cebula
  • oliwa z oliwek
  • przyprawy: listki laurowe, ziele angielskie, majeranek, kminek, pieprz ziołowy i odrobinkę czarnego, sól, koperek
  • łyżka koncentratu pomidorowego

Przygotowanie:

Kapustę myjemy i szatkujemy na drobne wiórki. Myjemy i obieramy pieczarki, cebulę,seler- kroimy. Jabłka szatkujemy na tarce o dużych oczkach. Kroimy śliwki i pomidory w paski. Kapustę wkładamy do garnka, zalewamy wodą. Dodajemy przyprawy. Majeranek i kminek uchronią nas przed wydętym brzuchalem ;-)  Dodajemy też suszone pomidory, śliwki, pieczarki i cebulę. Jabłka dodajemy na 10 min przed końcem gotowania razem z łyżką koncentratu pomidorowego i koperkiem. Gotujemy do miękkości kapusty, tak ok.40 min +/- . 
Wychodzi z tego fajny i lekki wiosenny bigosik, najlepszy (jak to bigos ma w zwyczaju) na następny dzień :-)


Z niecierpliwością czekam i wypatruję kolejnych części tej książki na lato, jesień i zimę. Smacznego! :-)

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Cześć, trafiłam tu po odczytaniu Twojego ogłoszenia na wegedzieciaku. Będę pewnie często zaglądać, ponieważ często szukam inspiracji w żywieniu swojego wegetariańskiego, no w 90% wegańskiego dziecka. Tobie szczególnie kibicuję, ponieważ w końcu trafiłam na blog dziewczyny z mojego miasta. Pozdrawiam Sandra

Maman Fatale pisze...

Witaj dziewczyno z mojego miasta :-) Miło,że do mnie trafiłaś :-)Mój blog zmierza razem ze mną ku weganizmowi, mam nadzieję,że kiedyś będzie to 100%. Pozdrawiam!